UMK heh, co ja zrobiła w życiu ^ ^
Krótko rzecz ujmując- zajebiście jest.
Troche śmiechu trochę nauki i co hehe i nic nadal nie umiem ^ ^.
Ostatnio na zajęciach ćwiczeniowych.. pierdoli nam ćwiczenia bo jak my byśmy mieli mało nauki kurde. No to tak pierwsze ćwiczenia, to i pierwsze zaliczenie ^ ^, niby łatwo ale niby trudno. Trzeba było tam jakieś przysłowie wybrać i je zinterpretować i jakąś tam dyrektywe wyciągnać. Ale że profesorek trochę dziwny to trudno było trafić w sedno sprawy, Bo jak to każdy człowiek inaczej interpretuje.
A że ja na ogół jestem osobą "pogodną" to jak doszło do mnie to zaczęłam się śmiać.
To weszłam w małą konwersację z profesorkiem[P]
[P]: A Pani co taka wesoła?
Ja: Bo ja na ogół jestem pogodną osobą..(cała grupa w śmiech, chociaż nie wiem dlaczego?)
[P]: Kto się smieje, ten się śmieje ostatni
lekko zbita z tropu odpowiadam: No wiem.
[P]: No to zobaczymy jak podołasz zadaniu.
Ja: Właśnie w tym problem że nie wiem czy podołam panie profesorze..
[P]: A wyglądasz na osobę która z wieloma rzeczami dawała sobie rade..(i tu znowu śmiech na sali i dlaczego)
hehe
Trochę smiechu trzeba w nieść do mojej grupy bo za duzo w niej powagi..
I to tyle na dzisiaj.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą