Dzisiaj słów kilka o Szymonie Kobylińskim, Aleksandrze Kobzdeju i Juliuszu Kossaku.
Szymon Kobyliński (1927 – 2002)
Popularyzator sztuki. Ilustrator karykaturzysta.
Swego czasu wrocławski „Klub Dziennikarza” zorganizował wystawę prac Kobylińskiego. Chcąc uczcić jego przybycie wraz z żoną i synem, zbudowano na rogatkach miasta bramę triumfalną.
Zobaczywszy to, wzruszony artysta zawołał:
- Czymże w porównaniu z dzisiejszym były triumfy cezarów...
***
Eryk Lipiński zadzwonił kiedyś do Kobylińskiego, ale nie zastał go w domu. Gosposia zapytała, kto mówi.
- Ja z izby wytrzeźwień – powiedział Lipiński. – Pan Kobyliński zostawił wczoraj beret, niech przyjdzie go odebrać.
Gosposia głosem pełnym oburzenia zawołała:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą