Zazwyczaj tę rolę pełnią siostry, kuzynki czy przyjaciółki. Christine Quinn chciała być jednak oryginalna i do swojej "ekipy" zaprosiła babcię Betty. Wygląda na to, że weselno-imprezowe klimaty bardzo służą kobiecie!
Nie była również pewna, czy będzie czuć się komfortowo. Jej wątpliwości szybko zostały jednak rozwiane. 89-letnia Betty przez cały czas towarzyszyła pannie młodej, zabawiała gości swoimi "poradami" i zgryźliwymi komentarzami.
Kobieta nie dała się ani razu "odsunąć" od głównych atrakcji - przez całą noc tańczyła na parkiecie i dbała o nastrój reszty uczestników.
Kto wie, może pod wpływem tej historii sam rozważysz taką możliwość?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą