:krzycz22 no jakie bingo

:gogosiek, ej, to niesprawiedliwe

Miłośc qurwie!



Będę wklejał pierożki, dopóki nie podzielicie się jajeczkiem

https://www.miejski.pl/slowo-Pier%C3%B3g

i sowe

Very funi

https://youtu.be/MRDVH3dvXAc

czejjj

ten zabawniejszy
https://youtu.be/-EJvMzgtLV0

:gatinha, jak posiadanie fejków będzie zabronione przez regulamin, to niech wywalają. Ale dopóki nie jest, a i dany fejk w żaden inny sposób nie łamie regulaminu, to czemu miałby być wywalany?

:tytezterefere wyraźnie zaznaczyłam: te fejki, które służą do wywoływania gównoburz z dupy. Tak jak ten - pojawia się tylko gdy jest szansa na szambo.

Powołajmy Wielkiego Inkwizytora HaPe

Tak, ludzie beda placic za konta a te beda im usuwane bo tak Nie mam fejkow, ale chyba sie przesiadam na jakies zmienne IP, wiec powodzenia

:gatinha ale wiesz, że jest tutaj trochę osób, które tylko czytają i dają okejki wedle uznania?
Zaraz tam od razu fejki...

otóż to, dlaczego? ja nie rozumiem

psy, koty niechaj sobie gonią po podwórku, na posesji mają sporo miejsca i wylać się mogą swobodnie i dwójkę zrobić, ale w domu? gdzie człowiek ogarnia i utrzymuje czystość by się dobrze czuć a tu przyjdzie taki kocur, wpierdzieli się na sofę i leży, kłaki zostawia itd. Nie jestem zwolennikiem trzymania zwierząt w chacie i nikt za fiksa mnie nie przekona.

Święta są. W sumie mało mnie to obchodzi, ale jednak ten czas dla innych ludzi jest ważny. Dla ludzi, których bliscy mają problemy zdrowotne również. Więc wydaje mi się, że zamartwianie się zdrowiem kota i podnoszeniem tego do rangi metafizycznej podczas gdy kilka wątków niżej bojowniczka prosi o kciuki dla swojej pociechy jest raczej słabe, ale co ja tam wiem...

:arekburgistan
Jedno drugiemu nie musi zaprzeczać. I to, i to jest Życiem.
A jeszcze nie tak dawno w starożytnym Egipcie kot był święty, a jego zabicie groziło surową karą.

Zdarzyło się, że gdy jeden z członków rzymskiej delegacji przypadkowo zabił kota, tłum zlinczował żołnierza. Wrogowie Egipcjan wykorzystywali fakt, że Egipcjanie nie chcieli zranić swoich bóstw, wystawiając koty w bitwach przed własnych żołnierzy w pierwszym szeregu (bitwa pod Peluzjum w 525 roku p.n.e.).

Po śmierci kota opiekunowie golili sobie brwi (gdy zmarł pies, golili również głowy), a następnie balsamowali zwłoki zwierzęcia. Ważne kocie nekropolie istniały w Bubastis w Dolnym Egipcie, Speos Artemidos w Środkowym Egipcie i Memfis (Sakkara). W tych trzech miastach cmentarze te używano przez kilka wieków, a w każdym z nich pochowano tysiące kotów. Współcześnie znaleziono tam wiele kocich mumii, które obecnie znajdują się w muzeach całego świata.

Więc co komu przeszkadza?
Można? Można. Dla jednego ważny człowiek, dla drugiego też i kot. Do św. Franciszka i braci mniejszych też można się odwołać..

Dosyć często spotykany w sieci ból dupy pod tytułem: na koty dajo a dzieci nie majo co do gara włożyć.
Mogę wspierać coś absurdalnego typu "Towarzystwo miłośników gołębi miejskich" i nie dać ani grosza na małego Jasia z czterema rączkami jak Shiva, bo mogę. I mogę również wyrazić swoją opinię oraz swój stosunek do obydwu tych zbiórek. Nikogo nie powinno to obchodzić ani tym bardziej twierdzić, że coś ze mną jest nie tak.

Przez te wszystkie lata fejki stały się częścią JM. Kilka ich tu funkcjonuje jak normalni bojownicy. I chociaż mnie to wku*wia, to zdążyłem przywyknąć. Przecież niektórzy są w tym tak nieudolni, że od razu wiadomo o kogo chodzi. Co nie zmienia faktu, że nowi ciągle się pojawiają i będą pojawiać.

Nienawiść, nienawiść, nienawiść, a teraz ide do kościoła i wesołych świąt

Swoją drogą, masz mnie w ignorach i czytasz moje posty. Fejk czy...?

Cała ta krucjata na fejki wydaje mi się bierze sie z tego że wśród nas sa ludzie z niesamowicie dlugimi kijami w dupie, ktorym nie pasuje to ze sami mogą stać sie obiektem żartu i od razu chcą wprowadzać sankcje. PiS?

Wiem jedno: co kto lubi robić ze swoim życiem, np. poświęcać je kotom, dzieciom czy fejkom, to jego/jej sprawa. Mogę mieć na ten temat swoje zdanie, ale ze świadomością różnicy potrzeb, charakterów, osobowości. Pewnie nie wytrzymałbym trzech godzin, o dniach nie mówiąc, na miejscu skijlenia czy dowolnego rodzica małolata albo właściciela zwierzaków, ale nie mówię im, jak mają żyć. Nie stawiam się w pozycji kogoś, kto wie lepiej, co inna osoba ma robić, by być szczęśliwsza, niż jest.
Co do fejków - regulamin jest, jaki jest, zaakceptowaliśmy go, możemy postulować jego zmiany, ale ostatnie słowo należy do Joe - to jego serwis, tak samo jak koty są gatinhi.

Szczurki?

żółwik i wesołych

:skijlen - wesołych; nie obchodzę, ale dziękuję, bo i tak odpoczywam Pasztet wyszedł tak, że byście się o niego z własnymi kotami pobili

się powstrzymuję jak mogę, ale delikatnie zaczepię: znajdź se ładniejszą babę, co?

:skijlen - I Tobie też wszystkiego dobrego!

:mariolpin szczurki są zayebiste: bystre, inteligentne, baaaardzo czyste i bezustannie gotowe do nauki i zabawy.
Znam rodzinę, gdzie matka dostawała szału na samą prośbę o szczurka. A gdy w końcu uległa to po tygodniu szczurek należał do niej, przesiadywał jej na ramieniu i spał w kieszeni swetra.
Serio, serio.

przy kotach a co dopiero przy szczurach no ale jak ktoś lubi to jego sprawa

:puzon1
Reakcja alergiczna

Aha.

:thurgon Jajeczkiem to się chyba już wszyscy podzielili

Tylko nie ma pewności, co to za jajko było