Tak sobie czytam jeden artykuł
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/proboszcz-na-pogrzebie-nastolatka-to-nie-jest-msza-zalobna-on-nie-chodzil-na-religie/xr5fr38
15-latek sam się może wypisać z religii? Czy może to zrobić jedynie rodzic/rodzice?
Kolejna sprawa, jeśli ktoś świadomie rezygnuje z religii, na rzecz etyki, to nie jest czasem "równoznaczne" jakby ze zrezygnowanie z wszelkich religijnych obrządków (komunia św, bierzmowanie, a w przyszłości ślub kościelny no i w końcu pogrzeb z udziałem księdza)?

Nie wiem po co w ogóle się za to brał, skoro pogrzeb niewierzącego, ale skoro już się podjął, to mógł sobie odpuścić taki komentarz. A z drugiej strony rodzice chyba faktycznie musieli się zgodzić więc skąd zdziwienie?

:herofan
Katabas odwalił teatr (tym razem w repertuarze miał dramat) jak co niedzielę, mógł w ogóle nie brać zlecenia. Nie zastanawia was, dlaczego wybór w szkole to albo religia, albo etyka?

:maciej1988, możesz brać udział w jednych jak i w drugich zajęciach. Możesz też nie pójść na żadne z nich.
:herofan, za 15latka decydują rodzice. Uczeń nie może sam "wypisać" z zajęć.

To był po prostu otwarty przekaz. Groźba. Pokazał parafianom co ich czeka gdy będą nieposłuszni lub co gorsza będą do nieposłuszeństwa namawiali innych.

:maciej1988
Nie zastanawia Cię dlaczego w szkole nie ma alternatywy dla innych przedmiotów?

Ciekawe, czy proboszcz dał zwrot składek na tacę...

Skoro się zgodził... Ale mnie interesuje teraz inna sprawa. Gdzie jest brak konsekwencji u rodziców. Skoro świadomie wypisali go z religii, to dlaczego poprosili o pogrzeb katolicki? Czyżby nagle zmienił im się światopogląd i nie chcą mieć potomka w piekle?

Dla dużej części ludzi te wszystkie obrządki mają znaczenie tradycyjne a nie religijne i skoro rodzina sobie życzy, to powinien się odbyć i tyle. Zwłaszcza, że rodzina płaci. A pierdolenie katabas powinien zachować dla siebie.
A w ogóle to jestem za przeniesieniem religii ze szkół do kościołów. To nie jest żadna "nauka" a wręcz zaprzeczenie nauki. Jeśli już uczyć, to w kontekście historycznym czy filozoficznym ale nie mam przekonania, że celowe byłoby to w szkołach poniżej liceum.

Czeaj czeaj... co na ten temat mowi biblia?

"13 Przynosili Mu również dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego. 14 A Jezus, widząc to, oburzył się i rzekł do nich: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. 15 Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego". 16 I biorąc je w objęcia, kładł na nie ręce i błogosławił je. " Mk 10,13-16

Ktos chyba nie czytal swoich lektur w seminarium

:dula ja się sam wypisałem z religii w podstawówce, co prawda była potem interwencja z rodzicami bo szkoła ich wezwała.
Sam napisałem na kartce coś w stylu: " Nie chcę chodzić na gupie bajki z pingwinem" i dalem wychowawczyni
Miałem obniżoną ocenę ze sprawowania

Powinien być w szkołach profil wf-religia. Szkolili by palladynów

:herofan Gdyby ten proboszcz po prostu odmówił udziału w pogrzebie chłopaka, to pewnie bym się z Tobą zgodził. Rzecz w tym, że gnojek przyjął "zlecenie", żeby następnie obsmarować nieboszczyka, co jest najzwyczajniejszym skurwysyństwem.

Poza tym na wszystko jest czas i miejsce. Ciekawe jak byś się poczuł, gdyby ktoś na pogrzebie kogoś Ci bliskiego, zaczął wyciągać jakieś brudy z jego życia.

:jaremcio myślę że na pogrzeby chodziło by wtedy o wiele więcej somsiadow

"Jak tłumaczył kapłan, była to dla niego trudna informacja. Dodatkowo chłopiec miał namawiać innych do pójścia w jego ślady. - Nijak nie mogłem pojąć, jaki ma sens odciąganie kolegów od katechezy, to przecież nic innego jak sianie zgorszenia - powiedział ksiądz proboszcz "Wieściom Podwarszawskim"."

Czyli to tego starego pedofila bolało, chłopak myślał samodzielnie i tłumaczył kolegom bezsens religii.

Być może rodzice uszanowali wolę dziecka odnośnie jego podejścia do religii i go wypisali, a przy pogrzebie przeważyła ich wola i zabobon, łudząc się, że dzięki temu będzie miał jeszcze możliwość życia pozagrobowego. A może wstydzili się niekatolickiego pochówku, ulegli presji swojej rodziny... Ciężko stwierdzić.

Mam też pewne wątpliwości odnośnie wypisania z religii bez udziału rodziców. Mi się to udało, ale nie pamiętam czy miałem już 18 lat, czy może jeszcze nie. A zamiast religii siedziałem na innych lekcjach.

Ciekawe ile skasował

:herofan Jak zwrócono uwagę w komentarzach na Onecie: wypisanie z religii to jeszcze nie apostazja.

:maciek_cherokee
Starego pedofila?
Ja również nie mam sympatii dla kościoła ale nazywanie kogoś pedofilem od tak jest wg. mnie debilizmem.

:tomcat_tc , zapewne według opinii księdza za mało, przy odpowiedniej dopłacie powiedziałby, że chłopak mógłby być kanonizowany.

1. Chłopak nie dokonał apostazji, tylko "wypisał" się z religii. Nie wiadomo jakie były tego powody, może był niewierzący, a może tylko skonfliktowany z prowadzącym. A może po prostu lekcje kolidowały z czymś ważnym, kto wie. Gdybać sobie możemy.
2. Z religii nie można się "wypisać", to zajęcia nieobowiązkowe, więc co najwyżej można nie zapisywać się na nie.
3. Jako niepełnoletnia sama "wypisałam" się z religii i nie potrzebowałam do tego zgody rodziców. Ale nawet zakładając, ze zgoda rodziców była formalnie wymagana, to była decyzja małolata i sugerowanie, że to rodzice za niego podjęli decyzję świadczy wyłącznie o zidioceniu.
4. Nawet przy założeniu, że rzeczony małolat i jego rodzice to zatwardziali ateiści pozostaje reszta rodziny. A pogrzeb to nie miejsce na udowadnianie kto ma rację i czyja racja jest najczyjścia.
5. Księżulek miał prawo odmówić udziału w pogrzebie (chociaż uważam, że byłoby to małostkowe), ale jak już się zgodził odwalenie tego cyrku było po prostu podłe.
6. Zadziwia mnie, że nie wyjechał z tego pogrzebu na taczkach z gnojem z połamanymi kończynami.

Bardzo się cieszę, że tak się stało, mimo przykrości, których doznała rodzina i bliscy zmarłego.
Czarna stonka sama sobie robi antyreklamę. Porównajmy to do usługi: hej, znaleźliśmy dupnego fachowca, uważajcie przy zamawianiu kolejnych usług i odradzajcie jego usługi znajomym. Szkoda, że nie można go pociągnąć do odpowiedzialności za źle wykonaną usługę.

Konstytucja Art. 48. mówi:
1. Rodzice mają prawo do wychowania swoich dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania.

Czyli niekoniecznie trzeba czekać do 18 roku życia by się samemu wypisać, ale wypisanie wcześniej wbrew woli rodziców jest trudne. Samo wypisanie się z lekcji religii niestety nie załatwia sprawy rozwodu z kościołem. Oni twierdzą że podczas chrztu odprawiają czary nad tobą i to jest na zawsze. Z czarami nie żartuję, oficjalnie nazywa się to egzorcyzmem. Niech się chłopak cieszy bo wstąpienie do sekty chrześcijan dokonuje się po urodzeniu na żądanie rodziców, nie tak jak w niektórych religiach tylko dlatego że rodzice tacy się urodzili.

Całe szczęście u mnie na studiach nie było religii tylko etyka

:stalowy taaaaa...... etyka prawnicza. Szybciej Boga ujrzysz niż etykę prawniczą w praktyce

:tomcat_tc a ja uważam, że istnieje coś takiego, jak etyka prawnicza, tylko dla zwykłego śmiertelnika jest ona... eee... specyficzna

:tomcat_tc najlepszym przykładem był prowadzący te zajęcia, który na egzamin się spóźnił 40 minut

:dula
"...możesz brać udział..."
"...Uczeń nie może..."
Wszystko na temat

:tynf
Bo inne przedmioty oparte są na teoriach naukowych. Ale nie o to mi chodziło.

Ja sprawę załatwiłem szybko. Poszedłem do Jareckich i powiedziałem, że na religię nie będę chodził, ale jak chcą żeby mnie wywalili ze szkoły za nieusprawiedliwione godziny (w VI LO w Lublinie był limit 50 na semestr), to ich sprawa.

Co do czarnucha - zjeb. Już wyżej napisali dlaczego jest porypany, więc produkował się nie będę.