Dokładnie tak, o tego samego, do którego, jak wspomniałem w swoim wierszyku, lubią przyznawać się i ci z prawa, i ci z lewa. Podobnie było ze Zbigniewem Herbertem, którego kiedyś Kaczyński zacytował przy okazji politycznej potrzeby, a co spotkało się z dużym i słusznym sprzeciwem wdowy po poecie.
Nieźle i w sposób dosyć prosty o Rymkiewiczu wyraził się pisarz, Jakub Żulczyk:
"Zmarł Rymkiewicz, pisarz potężny. Jego lektura była dla mnie fascynującą podróżą, wyznawał wizję Polski, którą mam za złą i szkodliwą, uprawiał nihilistyczny kult krwi i zniszczenia, wskrzeszał co chwila romantyczne trupy, no ale pisał o tym wspaniale, nawet jeśli nie miał grama poczucia humoru. Wielkość literatury nie polega na tym, że mówi ona, co sami myślimy. JMR tkał swoje eseje z symboli, obrazów, figur, pojedynczych wydarzeń, i robił to w sposób niezrównany. "Kinderszenen" to może w ogóle literatura polska, która dotknęła mnie najmocniej. W ostatnich dwóch dekadach życia zawłaszczyła go prawica, zachęcona uwielbieniem Rymkiewicza dla Kaczyńskiego, ale było to zawłaszczenie trudne. Po pierwsze, poprzednią wielką miłością Rymkiewicza był Michnik. Po drugie Rymkiewicz był wielkim nihilistą, w jego świecie nie było skrawka miejsca dla Boga czy życia wiecznego. Krypto-cytat z "Reytana" pojawia się w serialu "Ślepnąc od świateł", gdy Dario pyta w aucie porywających go oprychów, czy lepiej zjeść szkło, czy gówno. Dario odpowiada, że szkło smaczniejsze; Rymkewiczowi w "Reytanie' chodziło o godność. Rymkiewiczowi pewnie by się to nie podobało, ale trudno. Mi się też różne rzeczy nie podobają, a ostatecznie nie ma to znaczenia, i w tym pewnie Rymkiewicz by się ze mną zgodził. RIP"
Ostatnio edytowany:
2022-02-08 00:17:18