- Bo klapnięte uszko ma. - Producent animacji, firma SeMaFor, sprzedał filmy o misiu Uszatku do Japonii, gdzie zrobiły tak wielką furorę, że Japończycy zamówili nowe odcinki przygód misia. Specjalnie dla was znaleźliśmy w sieci jeden odcinek, choć z góry ostrzegamy - bez tłumacza (ewentualnie środków zmieniających świadomość) może być trudno.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą