Niezależnie od tego jaką książkę weźmiemy do ręki to zawsze dzieje się jedno - całkiem rozsądny facet, wiodący spokojne życie, nazywany bohaterem traci głowę dla kobiety. Potem jest niezłe zamieszanie, a potem zakończenie. W zależności od tego co się stanie z bohaterem możemy przypisać książkę do odpowiedniego gatunku literackiego:
- jeśli wszystko jest w miarę OK to mamy do czynienia z romansem.
- jeśli ktoś zginie, a w szczególności główny bohater to mamy tragedię
- jeśli facet zrobi z siebie idiotę i to kilka razy to mamy komedię.
- jeśli facet się nieźle wkurzy i zrobi solidną rozpierduchę to mamy epopeję.
- jeśli w zamieszaniu biorą udział orki, gobliny i trolle to mamy do czynienia z fantasy.
- jeśli facet mówi wierszem to jest liryka.
- jeśli facetowi nie staje to mówimy o dramacie psychologicznym.

Czy wiecie, że miłość romantyczną wymyślono w czasach kiedy biedni faceci nie mieli jeszcze możliwości ściągnięcia sobie z sieci darmowego porno? Jednak to prawda, że nowoczesna technika pozwala na bardziej praktyczne rozwiązania.

"Im więcej dajesz, tym więcej dostajesz" - warto o tym pamiętać, szczególnie przed świętami. Moja sąsiadka stosuje tę zasadę od 16 roku życia i całkiem nieźle jej się powodzi.

Okazuje się, że zacząłem dostawać listy od czytelników:

"Droga redakcjo jestem wzorową blacharą, ale mój chłopak poświęca mi za mało uwagi. Ciągle tylko coś robi przy samochodzie"

Myślę że powinienem odpowiedzieć - Droga czytelniczko - aby zainteresować swojego chłopaka swoją osobą powinnaś wymyślić sobie jakąś fajną samochodową ksywę np. "Turbodziura".


W poprzednim odcinku...