#1.

Odkładam klucze na swoje miejsce.

#2.

Zwykle biorę głęboki oddech i czuję ulgę, że znów jestem w domu.

#3.

Witam się z moimi psami. Nie pozostawiają mi wyboru.

#4.

Przebieram się w wygodne ubrania i robię sobie herbatę/kawę.

#5.

Otwieram lodówkę, aby zapisać punkt kontrolny.

#6.

Zdejmuję i rzucam mój stanik jak najdalej od mnie.

#7.

Zdjemuję buty.

#8.

Rozbieram się i chodzę dłuższy czas nago po mieszkaniu.

#9.

Wymieniam spojrzenia z moim kotem.

#10.

Upewniam się, że za zasłoną prysznicową nie ukrywa się seryjny morderca klaun.

#11.

Zawsze mówię "Cześć domek!". Często po tym następuje "przepraszam, że tak długo mnie nie było" lub coś podobnego, a później witam się z kotem.

#12.

Rozbieram się, później szybka toaleta i łóżko.

#13.

Myję ręce. To za sprawą małej części mojego mózgu, która wciąż uważa, że jest rok 2020.

#14.

Robię sobie dobrze, a później płaczę. Czasem w odwrotnej kolejności.

#15.

Ściągam ciuchy, przebieram się w dres i robię sobie obiad.

#16.

Palę papierosa na balkonie.

#17.

Biorę prysznic, robię sobie jakąś przekąskę i zasiadam do oglądania ulubionego filmu/serialu.

#18.

Karmię rybki w akwarium.

#19.

Pierdzę.

#20.

Wychodzę z psem na spacer.