Dzisiaj:
- Rydzyk tłumaczy, dlaczego w Ukrainie wybuchła wojna
- Trump tłumaczy, jak to się stało, że zabrał tajne dokumenty z Białego Domu
- Posłanka Prawa i Sprawiedliwości nie chce wytłumaczyć się z niezwykle taniego mieszkania komunalnego
- Nauczycielka zgłosiła przemoc domową wobec uczniów, a dyrekcja ją za to zwolniła, bo oni nie chcą kręcić afery
- Magda Gessler wyjaśnia, dlaczego coraz więcej mężczyzn staje się gejami
Ojciec Tadeusz Rydzyk wziął ostatnio udział w XXIV
Ogólnopolskiej Pielgrzymce Podwórkowych Kółek Różańcowych Dzieci na Jasną Górę.
Duchowny wygłosił kazanie, w którym
mówił
m.in. o wojnach i o tym, dlaczego do nich dochodzi:
Więcej niż 100 lat temu Matka Boża wzięła troje małych
dzieci w Fatimie i prosiła ich: módlcie się. Wtedy była I wojna światowa. W
Portugalii, gdzie Matka Boża się objawiła, ta wojna tam nie doszła, ale Matka
Boża powiedziała, że jeśli ludzie się nie nawrócą, to będzie druga o wiele
gorsza wojna.
Była straszna II wojna światowa, bo się ludzie nie
nawrócili. Czy teraz nie trzeba nawrócenia? Trzeba, żeby Polska się nawróciła?
Wszyscy w Polsce kochają Pana Jezusa i Matkę Bożą?
Jeśli jednak zastanawialiście się, dlaczego doszło do
najazdu Rosji na Ukrainę, to Rydzyk wyjaśnia:
Trzeba głosić Ewangelię, bo bez Pana Boga są straszne
rzeczy. Na Ukrainie czy w innych stronach świata jest wojna, bo ci ludzie nie
wierzą w Boga, ci ludzie bez Boga idą w kierunku szatana i szatan powoduje
takie straszne rzeczy.
Trwa proces Donalda Trumpa w sprawie nielegalnego
przetrzymywania tajnych dokumentów, w których treści znajdowały się sprawy wagi
bezpieczeństwa narodowego. To jednak nie koniec, bo były prezydent kłamał w żywe
oczy urzędnikom, którzy starali się te dokumenty od niego odzyskać.
Konsekwencją całej sprawy jest właśnie proces w sądzie.
Trump oczywiście nie przyznaje się do winy i uważa, że to tylko atak polityczny
na jego osobę. Były prezydent
tłumaczył
również, jak w ogóle do tego doszło, że dokumenty znalazły się u niego:
Jak każdy inny prezydent wywiozłem rzeczy. I w moim
przypadku wywiozłem je w pośpiechu, ludzie spakowali je i pojechaliśmy. I
miałem tam ubrania. Miałem różnego rodzaju osobiste rzeczy (...) W tych
pudełkach były wymieszane rzeczy różnego rodzaju: koszulki golfowe, ubrania,
spodnie, buty.
Poza tym w tych całych papierach znajdowały się głównie
wycinki z gazet, a tak w ogóle to on miał prawo przechowywać te dokumenty, bo
sam, jako prezydent, je odtajnił.
Na początku czerwca
pisałem
już
o sprawie posłanki Prawa i Sprawiedliwości, Annie Paluch, która mimo
swoich ogromnych zarobków zajmuje tanie mieszkanie komunalne w Krościenku nad
Dunajcem.
Kobieta może pochwalić się dochodem brutto w wysokości 25 tys.
zł miesięcznie. A przecież aby zajmować mieszkanie komunalne, trzeba mieć ten
dochód dość niski, bo w przeciwnym razie prawo jego użytkowania przypadnie
innym potrzebującym. Tych z kolei w Krościenku nie brakuje, bowiem obecnie aż
trzy rodziny czekają na przyznanie im takiego mieszkania.
Dziennikarka Justyna Dobrosz-Oracz z GW postanowiła więc
wypytać posłankę o całą sprawę. Anna Paluch jednak nie chciała odpowiadać na
pytanie i zamiast tego zaczęła się awantura o szkalowanie papieża:
Dopóki nie przeprosicie za ten beznadziejny, wstrętny atak
na Ojca Świętego Jana Pawła II, to żadnej wypowiedzi ode mnie nie usłyszycie.
Chodzi oczywiście o wyemitowany na antenie TVN24 reportaż
Franciszkańska 3, traktujący o sprawach pedofilii tuszowanych przez ówczesnego metropolitę
krakowskiego Karola Wojtyłę.
Kiedy dziennikarz TVN dopytał, czy posłanka zajmuje to
mieszkanie, ona odpowiedziała tylko:
Proszę przestać kłamać.
Kobieta ostatecznie złożyła dopiero oświadczenie na piśmie:
Była nauczycielka w jednym z białostockich przedszkoli samorządowych,
Magdalena Jaroszewska, postanowiła opisać na swoim profilu na
Facebooku
sprawę, w której samym środku ostatnio się znalazła i która kosztowała ją
zwolnienie z pracy.
Wszystko zaczęło się od zgłoszenia od podopiecznych pani
Magdaleny. Dwoje dzieci poskarżyło się, że rodzice w domu je biją. Na ich ciele
były widoczne ślady przemocy w postaci m.in. duszenia. Kobieta nie myślała długo
i zgłosiła sprawę na policję, a dzieci wysłała na pogotowie. Wydaje wam się, że
rodzice ponieśli konsekwencje i wszystko skończyło się dobrze? Nic z tych
rzeczy. Cała sprawa miała drugie dno:
Czy możecie sobie wyobrazić, że całe zacne grono
pedagogiczne wiedziało o tej sytuacji wcześniej?! Szlachetne Panie pamiętające
czasy kartek na zakupy i jeżdżące po ulicach Fiat125 p przebierały już nóżkami
na emeryturę i cytuję: „chcę spokojnie dotrwać do emerytury bez afer”.
Również młode pokolenie pedagogów zgodnie i solidarnie
trzymało sztamę w „niewychylaniu się”. Jest to na tyle obrzydliwe, że np. jedno
Dziecko jest zaniedbane i wielokrotnie przychodziło do placówki pobite
Wykształcona Pani logopeda twierdzi, że:” Dziecko nie
zgłaszało przecież przemocy”… No fakt, nie zgłaszało… bo w wieku 6 lat nie
mówi!!!!
Jak się okazało wsadziłam kij w mrowisko, zaczęłam drążyć, pytać-
zmowa milczenia, dyrekcja nakłania „by się nie wychylać”.
Finał całej sprawy jest taki, że kobieta została zwolniona.
Pani Magdalena zgłosiła całą sprawę gdzie tylko się dało i pilnuje, aby nikt
tego nie zlekceważył.
Zwraca również uwagę, że miało to wszystko miejsce na kilka
dni przed tym, jak wszyscy usłyszeli o pobitym Kamilu:
Sprawa ta wydarzyła się na kilka dni przed tym, jak cała
Polska usłyszała o pobitym Kamilku. Czy już wiecie jak to możliwe,
że takie coś mogło się wydarzyć?!
Znana restauratorka i osobowość medialna, Magda Gessler,
udzieliła ostatnio wywiadu dla serwisu Pomponik, w którym poruszała tematy
miłości, związków oraz tego, dlaczego coraz więcej mężczyzn wybiera miłość „męsko-męską”
zamiast miłości do kobiety:
Powiem to bardzo odważnie, coraz więcej mężczyzn wybiera
opcję męsko-męską przez to, że się boją kobiet, dlatego że kobiety czują się
bardzo samotne i osaczają mężczyzn i nie potrafią absolutnie być kobiece, bo są
już tak zniecierpliwione, że zapomniały o sztuce uwodzenia, sensualności. To
nie chodzi porno, seks, tu chodzi zwyczajną, słodką, kobiecą sensualność.
Komentarze internautów w sprawie są jednoznaczne. Niemal
wszyscy uważają, że pani Madzia się mocno odkleiła i gada głupoty.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą