Jak podają media - mikrofony zarejestrowały rozmowę prezydenckiego ministra Andrzeja Krawczyka z prezydentem podczas konferencji prasowej w Brukseli w czwartek przed północą. Na pytanie ministra: "Czy jeszcze jedno pytanie, czy już kończyć?", L. Kaczyński odparł: "Jeszcze jedno pytanie, ale nie od tej małpy w czerwonym". "Proszę?" - zapytał Krawczyk. "Nie od tej w czerwonym" - odpowiedział prezydent.
Kliknij i zobacz filmik!
"Małpą w czerwonym" została nazwana Inga Rosińska z TVN24. Pytany o to później prezydent powiedział: "To była prywatna wymiana zdań między nami" - powiedział L. Kaczyński, dodając, że nie będzie komentować tego - jak mówił - "podsłuchu".
Nam nie pozostaje nic innego jak tylko pochwalić naszą głowę państwa, pomijając fakt czy w ogóle jest możliwe coś takiego jak "prywatna rozmowa" przywódcy państwa na oficjalnej korespondencji, bo po "Spieprzaj dziadu!" to naprawdę lajtowe i widać, że Prezydent nam się rozwija.
Ale, czerpiąc wzorce z samej góry, skoro w prywatnej rozmowie można wszystko i nie trzeba nikogo za to nikogo przepraszać, to w związku z tym mamy do Ciebie pytanie:
Jak w prywatnej rozmowie nazywasz Lecha Kaczyńskiego?
(odpowiedź wpisz w komentarzu, pamiętaj, że jest to "prywatna" opinia i nikt nie może się przyczepić, a jak się przyczepi, to oskarżysz go o podsłuchiwanie)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą