Dzisiejszy odcinek to między innymi krótka podróż na granicę indyjsko-pakistańską, przejedziemy się tramwajem ulicami Halifaxu, wybierzemy się na wzgórze Superga oraz odwiedzimy gorącą Australię...
Różnie go zwą. Czasem
jednak wołają go Rogatym, Lucyferem, Kają Godek, Belzebubem lub
Samaëlem. Jest podły, okrutny i wyjątkowo odpychający. Podobno
rządzi piekielnym królestwem, gdzie w kotłach ze smołą gotuje
tych, którzy przesadnie nagrzeszyli. Mimo że nikt, kto go
zobaczył, nie był w stanie wrócić do świata żywych, diabeł
zazwyczaj przedstawiany jest jako czerwony brzydal z koźlimi
kopytkami i efektownymi rogami sterczącymi mu z głowy. Czemu akurat
w ten sposób ludzie wyobrażają sobie Władcę Ciemności?
Z perspektywy czasu miło wspominam czasy, w których mieszkałem ze współlokatorami. Jednocześnie nigdy nie chciałbym do nich wrócić. Zobaczmy, czego można się dowiedzieć z tego doświadczenia!
#1.
Ludzie są cholernie obleśni. Współlokator przez pół roku nie prał ręcznika, bo „przecież zawsze jest czysty, kiedy go używa”.
- Canadabigjack
#2.
Jeśli gotujesz dla siebie, sprzątaj po sobie. Inni też chcieliby skorzystać z kuchni.
- shadyfortheshade
#3.
Czasami kupujesz sobie karton drogiego mleka migdałowego, a następnego dnia jest już puste i nikt nie wie, kto wszystko wypił.
Kiedy próbujesz po prostu pobyć sam i nie wchodzić w interakcje z innymi, możesz być dla nich bardzo wkurzający.
- SPP_TheChoiceForMe
#11.
Zużywaliśmy ogromne ilości papieru toaletowego i nie mogliśmy ogarnąć dlaczego. Okazało się, że niektórzy ludzie robią coś takiego, że wrzucają do muszli jedną trzecią rolki papieru, by zrobić „gniazdo”. Robią to chyba po to, by zneutralizować dźwięk stolca wpadającego do wody. Rozwiązanie zagadki znikającego papieru toaletowego nie było moim największym odkryciem.
Jeśli chcesz kontrolować wykonywanie obowiązków w mieszkaniu (np. sprzątanie), zniechęcisz innych do pomagania i skończy się na tym, że będziesz odpowiedzialny za wszystko, co trzeba zrobić.
- Strong-Patience-2759
#14.
Na swój sposób wszyscy jesteśmy okropnymi ludźmi, ale na koniec dnia po prostu staramy się żyć w tym samym pokoju/mieszkaniu/domu.
Jeśli to możliwe, zawsze miej plan awaryjny, w razie gdyby wszystko nagle się zepsuło. Nie zawsze możesz ufać, że druga osoba będzie robić to, co należy (na przykład płacić swoją część czynszu).
- IndividualPlenty5557
#17.
Nie mieszkaj z ludźmi, dla których najważniejsza jest zabawa.
- the_last_peanut
#18.
Dzięki współlokatorom nauczyłem się gotować porządne posiłki. Zawsze, gdy miałem jakieś mrożonki czy coś w tym stylu, kradli je i zjadali sami, nigdy nie odkupując.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą