Firma informatyczna zatrudniła 4 kanibali.
- Ok chłopaki jako informatycy będziecie zarabiać kupę forsy, możecie
Jeść w naszej kantynie, ale kolegów macie zostawić w spokoju. Ok?
- OK.
Po czterech tygodniach chłopaki lądują u prezesa na dywaniku...
- Chłopaki pracujecie super, jesteśmy bardzo zadowoleni, ale jest jeden problem..
Brakuje nam sprzątaczki. Zniknęła bez śladu! Nie zjadł jej ktoś z was przypadkiem?
Kanibale:
Pan Tadeusz, wersja z XXI wieku
Dianaa
·
17 października 2001
13 833
4
Księga pierwsza
Tadeusz do biurka zbliżył się powoli,
"Mam czas" tak pomyślał "W Wordzie się podszkolić".
Odpalił komputer, poczekał chwil kilka
I by móc pracować wystarczyła chwilka.
Następna sekunda i Word był gotowy.
Tadeusz odetchnął, bo był w Wordzie nowy.
Wiedział tylko tyle, co słyszał od Zosi
Która się zgodziła wiedzę mu podnosić.
Kurs komputerowy Zosia ukończyła
Była gorąca, słoneczna niedziela więc pewne małżeństwo postanowiło spędzić ją w Zoo. Spędzili tam cały dzień i pod koniec dotarli do klatki goryla. Mąż zauważył, że goryl patrzy na jego żonę.
- Tego goryla chyba zainteresowały twoje cycuszki, może byś ściągnęła bluzkę to zobaczymy co zrobi?
Żona początkowo nie zgadzała się ale w końcu dała się przekonać i zdjęła bluzkę.
Goryl prawie zwariował - zaczął skakać w górę i w dół.
- Hej, on naprawdę o Tobie myśli. Zdejmij pozostałe rzeczy to zobaczymy co zrobi.
Żona tym razem długo kazała się przekonywać ale widząc, że nikogo nie ma w pobliżu rozebrała się do naga.
Goryl kompletnie sfiksował - zaczął zjadać badyle jako banany, wspiął się na kraty, biegał w kółko i rozrzucał jedzenie po klatce.
Na to mąż podszedł do klatki, otworzył drzwi i pchnął żonę do środka.
Uśmiechając się diabelsko powiedział:
- Teraz powiedz JEMU, że boli Ciebie głowa...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą