Szukaj Pokaż menu

Chuck Norris wystąpił w TVN 24 na żywo!

162 094  
5   95  
Zobacz więcej!
Fotomontaż: blackbird
Wszyscy go uwielbiają, kobiety za nim szaleją, staniki same pękają gdy tylko spojrzy, po prostu - Chuck Norris! I do tego wystąpił wczoraj w TVN 24 na żywo! Ale o tym poniżej...

  • Chuck Norris ma 2 pitbulle i 3 dobermany, niemniej jednak na bramie jego posesji wisi tabliczka: "Uwaga! Chuck Norris!"

  • Chuck Norris używa wasabi jako balsamu do ust.

  • Jeśli szukasz jakiejś informacji, korzystasz z Google. Google pyta Chucka Norrisa.

  • Gdy Mandaryna śpiewała w Sopocie Chuck Norris jedną ręką pisał smsa, palcami drugiej zatkał sobie uszy.

  • Jeśli Chuck Norris zaprosił cię na picie do upadłego możesz być pewien, że nawet jeśli on nawalił się pierwszy, to pierwszy upadniesz Ty... z pomocą KzP czy też bez.
  • Prawdziwe mrozy to dopiero będą!

    129 280  
    737   18  
    Podobno występujące w ostatnich dniach w Polsce mrozy to nic w porównaniu z tym, co będzie w przyszłym tygodniu. Będzie więc warto skorzystać z doświadczeń mieszkańców obszarów gdzie takie mrozy to normalka...

    Kliknij i zobacz prawdziwą zimę!

    ICBO C - największe głupoty po pijaku

    53 550  
    5   35  
    Kliknij i zobacz więcej!Wydanie setne. To co z początku wydawało mi się jak sen - dziś stało się realne. Dziękuję wszystkim, którzy podsyłali, podsyłają i będą podsyłać linki z najweselszymi dyskusjami. To dzięki Wam ICBO żyje! I dziś będzie dużo, ale okazja jest jedyna w swoim rodzaju. Zatem nie przedłużając: Internetowe Centrum Badania Onetowców zaprasza!

    - A ja przepraszam wszystkich za Kaina! Kto mnie przebije?!

    - Przepraszam, że namówiłem Ewę do zerwania jabłka.

    - Ty świntuchu wężu, gadzie paskudny - Przez Ciebie muszę chodzić do spowiedzi.

    - A ja muszę przez Niego nosić ciuchy!

    - Aaaa.... W takim razie... Dzięki ci o wężu wspaniały.

    - Ja przepraszam, ale my tu nie dziękujemy, my tu przepraszamy.

    - Ja jednak podziękuję.

    - Idź do Biedronki, połóż głowę na wadze, wciśnij guzik BURAK a zobaczysz swój iloraz inteligencji.

    - Przepraszam, że was stworzyłem, to była pomyłka na kacu.

    - Przepraszam za kaca.

    * * * * * * *

    - Dlaczego pokrywy od wejść do kanałów są okrągłe?

    - Żeby nigdy nie wpadały do środka.

    - Tu chyba bardziej o rozmiar chodzi niż o kształt? Duża kwadratowa pokrywa nie wpadnie do mniejszego również kwadratowego otworu.

    - Wpadnie, jeżeli mniejszy kwadrat ma przekątną większą niż bok większego kwadratu z wzięciem poprawki na grubość pokrywy.

    - Większego kwadratu? Weź ty się chłopie zastanów i skończ tą zawodówkę wreszcie.

    - Bo łatwiej je doturlać do skupu złomu.

    - Były przygotowane na czas gumowego kryzysu. Miały służyć jako koło dojazdowe do Fiata 125p.

    - Podnosisz kwadratową pokrywę, przekręcasz o 45 stopni, przesuwasz wzdłuż dowolnego boku o odległość równą jego połowie, a na koniec podnosisz krawędź nie znajdującą się nad przepaścią, i ziuuuuut, że tak po staropolsku napiszę.

    - Po polsku napisałeś pięknie i musisz byś facetem, bo tylko, no może nie tylko, jednak większość mężczyzn ma wyobraźnię geometryczną, a to znaczy że ,widzisz to ,czego nie widzisz.

    - A co Cię to obchodzi, a? 

    - A co Cię obchodzi, co Jego to obchodzi?

    - A dlaczego nie ma kwadratowych puszek z piwem?

    - Bo by mieściły mniej petów.

    - Bo wejścia do kanałów są okrągłe. Prawie osiwiałem jak nad tym myślałem.

    * * * * *

    - Mój facet mnie zdradza. Mogę go zatłuc tłuczkiem do mięsa?

    - Możesz.

    - I zrób to na oczach innych . Ku przestrodze.

    - Nie możesz, my zdradę mamy w genach, no, chyba że trafisz tym tłuczkiem w gen za zdradę odpowiedzialny.

    - Oczywiście. Tylko później porządnie umyj tłuczek.

    - Po co? Daj kotu oblizać, niech gadzina też ma trochę przyjemności...

    - Szkoda tłuczka . Załatw go mikserem niech troszkę pocierpi .

    - No, tą końcówką do robienia koktajli.

    - Zrób mu tym tłuczkiem bryzol z fiutka, mniej się napracujesz a efekt lepszy!

    - O boże !!! Gniazdo żmij! Pomocy !!!

    - Nie nie możesz , gdy ktoś ci da w jeden policzek nastaw mu drugi , poszukaj mu jeszcze jedną kobietę !!!

    - Najlepiej własną matkę. He, he...

    - Lepiej tasakiem go zadziabaj - będzie bardziej widowiskowo.

    - Lej go mocno po ściance a tłuczek na dwa palce.

    - Tłuczek jest chyba banalny. Żyłka nylonowa (5 mm) na jajcynach dobrze zaciągnięta. No i brzytwa na stoliku. Sam zdecyduje.

    * * * * * * *

    - Napiszcie najgłupszą rzecz jaką zrobiliście po pijaku!

    - Zgubiłam drugą puszkę piwa. Po pierwszej już jestem gotowa.

    - Będąc jeszcze w liceum wracając z pubu gdzie wagarowałem, wszedłem oknem na lekcje niemieckiego mówiąc: "Bardzo przepraszam za spóźnienie."

    - W pociągu złapałem się rur i jechałem na zewnątrz. Bez biletu.

    - Ja ciągle robie jakieś głupoty po pijaku. Na szczęście ostatnio dotarłem już tak nawalony do knajpy, że od razu zasnąłem i dzięki temu obyło się bez głupot.

    - Ja całowałem się z matką mojej koleżanki.

    - Mój kumpel rozebrał się, owinął w firankę i zaczął nas gonić po ogrodzie.

    - W dużym pokoju była impreza, a ja w małym kochałem się z panienką. a potem pomyliłem i wcisnąłem się w jej spodnie i poszedłem do wszystkich.

    - U kolesia odlałem się pod pięknego świerka na foto tapecie oczywiście w mieszkaniu na ścianie.

    - Spałem w życie na polu bo nie trafiłem do namiotu!

    - Ja jak się spiłem w sylwestra w Zakopanem, to w pensjonacie pomyliłem pokoje i wszedłem nie tam gdzie trzeba było. Położyłem się koło jakiejś 20 latki, a kiedy jej partner się spostrzegł, to złamał mi nos i rękę.

    - A ja kierowałem ruchem na rondzie w Krakowie.

    - Wypowiedziałem się na tym forum, a potem napisali mi, że jestem jedynym, który tu myśli poprawnie.

    - Ja na imprezie u koleżanki w mieszkaniu narzygałem sobie na skarpetki.

    - Mojego znajomego przypadkowo spotkany niewidomy odprowadził do domu.

    - A ja myślałem, że jestem policjantem i aresztowałem ludzi w sklepie.

    - Ja po przyjściu do domu rozmawiałem ze sznurówkami, a później jak chciałem je wyszarpać z butów - upadłem i wybiłem bark.

    - Pływałem z kumplem w fontannie na czas (brat mierzył nam czasy).

    - Sprzedałem na dyskotece nie swoje krzesło za 5zł i stolik do którego się dosiadłem za 4 browary.

    - Wróciłem do domu z dwoma znakami drogowymi.

    - Ja obrzygałem tramwaj w Gdańsku Wrzeszczu, wystawiłem głowę przez okna pierwszego wagonu i poszedł paw na drugi i trzeci wagon, ale wtedy byłem studentem PG.

    - A ja na imprezie na działce u kolegi byłem tak narżnięty, że podobno tańczyłem z kosiarką i wykosiłem kumplowi działkę.

    - Pamiętam, kiedy byłem młodszy i upiłem się raz na umór, to sobie poszedłem do opery zobaczyć Carmen. Opera bardzo ładna, owszem, ale jako iż mam rzeczywiście piękny i dobry glos i na dodatek znam libretto (studiowałem śpiew), to nagle zacząłem sobie śpiewać razem z tenorem, trwało to jakieś 5 minut, zanim mnie wyprowadzono grzecznie na zewnątrz. Starałem się wytłumaczyć "władzy" iż tak właśnie robi się czasami we włoskich operach, ale niestety nie chcieli mi uwierzyć i mnie zamknęli na parę godzin i na dodatek dali mi mandat. Czasem ludzie maja fantazje!

    - Ja kiedyś wyrwałem znak drogowy i biegłem ulicą gdzie był radar mierzący prędkość jadących samochodów - jeśli mnie pamięć nie myli, to osiągnąłem prędkość coś około 23km/h.

    - Mój kumpel narzygał panience do buzi, kiedy się całowali, hehe, nie ma to jak dobry ślimak.

    - Znajomy rozebrał się do naga, ubranie ułożył w kostkę, zwiną w kłębek i poszedł spać. Szkoda, że na wycieraczce pod drzwiami.

    - Z sylwestra wracałem w jednym bucie i to nie swoim.

    - Nieśliśmy kumpla z imprezy i w pewnym momencie zgubił szczękę. Ja byłem trochę mobilniejszy i podbiegłem do jego drzwi domu naciskając na dzwonek (w tym czasie wnosili go po schodach). Otworzyła jego żona a ja podałem jej "szufladkę". Bez zdziwienia zapytała się tylko: Gdzie reszta?

    - Obudziłem się z pawiem obok zamiast z panieną...

    - Usiadłem na osiemnastce koleżanki na torcie urodzinowym.

    - Przyspawałem nowy rower brata do dużego Fiata sąsiadów i tak mi się spodobało, że zostałem spawaczem!!!

    - Oblałem sobie czoło barszczem, bo próbowałem go wypić z kubka bez użycia rąk.

    - Kiedyś na imprezie obrzygałem 4 osoby łącznie ze sobą Aby nie bełtnąć zasłoniłem buzię rękoma i wszystko poleciało na boki, w górę i w dół ale nie do przodu...

    - Wychodząc z restauracji po 0,75 litra czasu, upuściłem kluczyki od samochodu. Byłem tak pijany, że zanim nachyliłem się aby je podnieść jakiś młody człowiek łaps za klucze i do auta i odjechał... Stałem tak przez chwilę a przechodząca pani powiedziała do mnie te słowa; "Następnym razem może nie mieć pan tyle szczęścia".

    - Ja was przebije - lizałem się z koniem 

    - Ale Romkiem, czy takim z kopytami? Z kopytami da się wybaczyć

    A bezapelacyjną zwyciężczynią okazała się:

    - Ja zawsze w tym stanie robię loda nieznajomemu. Potem się dziwnie na mnie patrzą na mieście, a ja nigdy nie wiem, czy temu już robiłam. Na serio.

    I koniec świętowania! Chcecie się jeszcze z nimi spotykać? Nie znudzili sie wam?
    5
    Udostępnij na Facebooku
    Następny
    Przejdź do artykułu Prawdziwe mrozy to dopiero będą!
    Podobne artykuły
    Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
    Przejdź do artykułu Radio Joe Monster FM odpowiada VI
    Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
    Przejdź do artykułu Wielka encyklopedia wymówek
    Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
    Przejdź do artykułu Ucz się na cudzych błędach
    Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
    Przejdź do artykułu Radio Joe Monster FM odpowiada VI
    Przejdź do artykułu Radio Joe Monster FM odpowiada V

    Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

    Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą