Nie będziemy wnikać, czy tłuczenie się po mordach przez nakoksowanych do nieprzytomności, karykaturalnych osiłków można w ogóle nazwać sportem. Jako wychowane na „Wejściu smoka” i „Mortal Kombat” nerdy wiemy natomiast to, że kung-fu sieczka lepiej wygląda na filmie. Nie zmienia to faktu, że istnieją sztuki walki, które powalają nie tylko swoją efektowną otoczką, ale i diabelską wręcz skutecznością.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą