15 najdzikszych newsów tygodnia – dobre porno w walce z seksizmem w porno

Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) uważa, że tradycyjne porno ocieka seksizmem i rasizmem, przez co tworzy w młodych ludziach fałszywe przekonanie o tym, jak powinien wyglądać stosunek, i w dłuższej perspektywie zaburza ich pewność siebie. W związku z tym SPD chce, by część publicznych pieniędzy przeznaczono na „etyczne porno” – tworzenie filmów pornograficznych przeznaczonych dla wielu grup osób: heteroseksualnych, transpłciowych, gejów, lesbijek, niepełnosprawnych, osób wywodzących się z różnych mniejszości i o różnej budowie ciała. Nowego rodzaju filmy miałyby być wyświetlane w telewizji publicznej.

#2. Rosyjscy pracownicy zostali przeszkoleni z uśmiechania się na okoliczność mistrzostw świata w piłce nożnej

W przeciwieństwie do mieszkańców większości krajów Europy, Rosjanie uśmiechają się rzadko, ponieważ, jak głosi jedno z rosyjskich przysłów, „Śmianie się bez powodu to cecha głupców”. Niemniej jednak wizja 1,5 miliona turystów, którzy przybędą do Rosji wydawać swoje pieniądze, skłoniła wiele firm do przeszkolenia swoich pracowników z umiejętności uśmiechania się. Zakresem szkolenia objęci zostali w szczególności pracownicy państwowych spółek, którzy mają pomóc w zerwaniu z wizerunkiem Rosjan jako narodu nieprzyjaźnie nastawionych ludzi.

#3. Mężczyzna pochował ojca w BMW

Najprawdopodobniej nie takiego przebiegu spodziewali się żałobnicy zgromadzeni na pogrzebie pewnego Nigeryjczyka. Mężczyzna nie spoczął w tradycyjnej trumnie, lecz samochodzie marki BMW. Warte kilkaset tysięcy złotych auto zostało zakupione przez bogatego syna mężczyzny, ponieważ syn chciał w ten sposób uhonorować ostatnią drogę, w którą wybrał się jego ojciec. Lokalni mieszkańcy twierdzą nawet, że auto zostało wyposażone w nawigację satelitarną, by nieboszczyk mógł odnaleźć drogę do raju. Nie wszystkim spodobała się ta forma uczczenia pamięci zmarłego i twierdzą oni, że pieniądze wydane na auto można było spożytkować w dużo bardziej pożyteczny sposób.

#4. Kim Dzong Un przyleciał na spotkanie z Donaldem Trumpem z własną toaletą

Do historycznego spotkania przywódców Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych doszło podczas szczytu państw w Singapurze. Wydarzenie zelektryzowało cały świat, ponieważ Korea Północna i USA od dłuższego czasu nie żyją w zbyt dobrych relacjach. Przy okazji podróży północnokoreańskiego przywódcy świat dowiedział się o sposobie organizacji tychże podróży. Według południowokoreańskiego portalu Daily NK Kim Dzong Un zabrał na szczyt swoje jedzenie oraz własną toaletę. Toaleta miałaby uniemożliwić obcym agentom pozyskanie informacji o Unie, np. o jego stanie zdrowia, z jego stolca.

#5. Nigeryjscy fani otrzymali zakaz wnoszenia żywych kurczaków na stadiony, gdzie rozgrywane są mistrzostwa świata

Co kraj, to obyczaj. U nas się dopinguje śpiewając i pijąc piwo, a w Nigerii maluje i wnosi na stadion pomalowane na zielono kurczaki. Nie wiadomo, czy to przez to, że Nigeryjczycy są kiepskimi śpiewakami i pozwalają, żeby całą robotę odwalał za nich drób, czy może nie wiedzą, że piwo znacznie poprawia zdolności wokalne. W każdym razie na rosyjskich boiskach będą musieli stawić czoła swoim lękom, bo lokalne władze jasno dały do zrozumienia, że jedyny drób, który będzie miał prawo wejścia na stadion, przybierze formę skrzydełek albo udek w panierce.

#6. Kobieta musi wypłacić odszkodowanie swojemu byłemu chłopakowi za sfałszowanie listu, który niemal zrujnował mężczyźnie karierę muzyczną

Kanadyjski klarnecista Eric Abramovitz złożył podanie do niezwykle prestiżowej szkoły muzycznej Colburn Conservatory of Music w Los Angeles i po przesłuchaniu miał pewność, że się do niej dostanie. Mężczyzna otrzymał jednak list odrzucający. Kilka lat później złożył kolejne podanie do profesora, u którego chciał studiować w Colburn. Ten był zaskoczony, ponieważ Abramovitz miał wcześniej sam poinformować o rezygnacji z Colburn. Po krótkim śledztwie okazało się, że – była już – dziewczyna aspirującego klarnecisty sfałszowała całą korespondencję pomiędzy nim a profesorem. Abramovitz wytoczył kobiecie proces, a sąd przyznał mu rację i nakazał kobiecie wypłatę odszkodowania w wysokości 360 tysięcy dolarów kanadyjskich (ok. 950 tysięcy złotych).

#7. Kenijski duchowny nazwał łechtaczkę „anteną, przez którą Bóg wysłuchuje wszechświata”

Pastor Timothy Njoya odniósł się w ten sposób do propozycji jednego z kenijskich lekarzy, który uważa, że zdelegalizowanie obrzezania kobiet byłoby wbrew afrykańskiej tradycji. Emerytowany duchowny wypowiadał się w jednym z sądów, gdzie razem ze swoimi prawnikami zamierza walczyć o odrzucenie propozycji nowego prawa. Njoya tłumaczył, że w sądzie pojawił się „by bronić łechtaczki” i domagać się, by „została tam, gdzie Bóg chciał”. Ponadto wielebny dodał, że kobiece ciało stanowi odzwierciedlenie Bożej mądrości, a kobieca nagość to emanacja tej mądrości. Wielebny zakończył swoją wypowiedź deklaracją o gotowości do obrony boskości łechtaczki w każdym momencie.

#8. Niedźwiedź polarny przypłynął na krze z wizytą do jednego z kanadyjskich miasteczek

Młody osobnik został zauważony w pobliżu miasteczka St. Lunaire-Griquet w kanadyjskiej prowincji Nowa Fundlandia, czym wywołał niemałe poruszenie wśród mieszkańców i gości miasteczka. Trudno ocenić, czy zwierzę odwzajemniło zainteresowanie, ponieważ błąkało się tylko przy brzegu, w pobliżu miejsca, w którym wysiadło, po czym wskoczyło do wody i odpłynęło, najprawdopodobniej do domu. Choć lokalni mieszkańcy tłumaczą, że wizyty niedźwiedzi przypływających na krach do St. Lunaire-Griquet nie należą do rzadkości, to zdecydowanie nie zapuszczają się w te rejony późną wiosną.

#9. Pracowniczka opieki społecznej odebrała matce dziecko, bo matka nie chciała dziecku kupić lodów

8-letni chłopak trafił do rodziny zastępczej po tym, jak pracowniczka opieki społecznej w brytyjskim mieście Swansea odebrała go matce. Chłopak wróci jednak do domu, ponieważ po rozpatrzeniu sprawy sąd uznał, że odebranie dziecka matce było bezpodstawne. W 44-stronicowym (!) raporcie, który przedstawiła pracowniczka opieki społecznej, nie znalazły się bowiem żadne konkrety, mogące wskazywać na zaniedbania, jakich dopuściła się matka dziecka. Sędzia Justice Mostyn uznał, że „brak spełnienia potrzeb emocjonalnych dziecka poprzez odmówienie kupienia mu lodów” to niewystarczający powód, by odbierać dziecko matce.

#10. Jedno z londyńskich lotnisk zatrudni specjalne patrole, które będą budzić śpiących pasażerów

Władze lotniska Stansted twierdzą, że nowa polityka ma poprawić bezpieczeństwo na terenie obiektu, gdzie trwają prace budowlane w ramach inwestycji na 600 milionów funtów. Specjalnie zatrudnione patrole mają robić obchód co 10 minut i budzić każdego drzemiącego pasażera, niezależnie czy śpi na krześle w poczekalni, czy w śpiworze na podłodze. Ponadto władze lotniska wystosowały instrukcję do pasażerów, by ci nie pojawiali się na lotnisku wcześniej niż zaraz przed odprawą. Jak łatwo przypuszczać, pasażerowie nie są zachwyceni nową polityką i oskarżają władze lotniska o brak empatii.

#11. Władze Rosji zaproponowały podniesienie wieku emerytalnego dla mężczyzn do wieku, którego prawie połowa mężczyzn w Rosji nie dożywa

Bardzo nam schlebia, że władze Rosji czytają Joe Monstera, ale raczej nie powinny liczyć na drugą część „12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych”. Zatem w tym miejscu jedynie wspomnimy o ogłoszonym przez premiera Dmitrija Miedwiediewa planie podniesienia wieku emerytalnego dla mężczyzn z 60 do 65 lat oraz z 55 do 63 dla kobiet. Plan rosyjskich władz jest o tyle chytry, że tylko 57% mężczyzn w Rosji dożywa 65. roku życia. Informacje o swoich planach rząd przekazał w trakcie meczu reprezentacji Rosji z Arabią Saudyjską na otwarcie mistrzostw świata, gdy wielu Rosjan kibicowało swojej drużynie i nie śledziło wiadomości. Genialny lifehack.

#12. Strażacy wybili szybę w aucie blokującym dostęp do hydrantu i poprowadzili wąż przez auto

Strażacy z New Jersey przyjechali do pożaru, ale nie mogli zacząć go gasić, ponieważ zaparkowane na ulicy auto marki Acura blokowało dostęp do hydrantu. Nie myśląc długo strażacy wybili szyby po obu stronach auta, podłączyli wąż strażacki i poprowadzili go przez wnętrze auta. Po udanej akcji gaśniczej strażacy opublikowali zdjęcie auta z przechodzącym przez nie wężem na swojej stronie na Facebooku. Przypomnieli też, że parkowanie auta przy hydrancie jest zabronione i może skończyć się mandatem. Lub kosztowną wizytą u mechanika.

#13. W Chinach złowiono rybę, której głowa przypomina głowę ptaka

Rybę wyłowiono z wody w południowo-zachodnim regionie Kuejczou, a historię opisała jedna miejscowych gazet. Internauci natychmiast podchwycili temat i zaczęli spekulować, czy nietypowe znalezisko to ryba z głową ptaka, czy ptak z ciałem ryby. Jeszcze inni zastanawiali się, czy dziwna istota to hybryda karpia i delfina. Wątpliwości rozwiał ekspert z miejscowego instytutu naukowego zajmującego się badaniem ryb, który powiedział, że deformacje tego typu nie należą wcale do rzadkości, a ta konkretna powstała najprawdopodobniej w wyniku uszkodzenia embrionu ryby lub z powodu braku tlenu w gęsto zarybionej wodzie.

#14. Mężczyzna, który przy pomocy broni usiłował przejąć domenę internetową, usłyszał wyrok 20 lat więzienia

Sherman Hopkins Jr włamał się do domu właściciela strony DoItForState.com w czerwcu 2017 roku. 43-letni mężczyzna zażądał od 26-letniego Ethana Deyo przetransferowania domeny na wskazane przez siebie dane. W trakcie napadu Hopkins dotkliwie pobił i postrzelił Deyo, między mężczyznami doszło również do szarpaniny, w trakcie której Deyo wyrwał Hopkinsowi broń i postrzelił go kilkukrotnie w klatkę piersiową. Napastnik przeżył i stanął przed sądem, gdzie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Do It For State to ruch studencki, w ramach którego studenci publikują w sieci nagrania swoich wyczynów, z których ich rodzice raczej nie byliby dumni.

#15. Kanadyjskie ministerstwo transportu twierdzi, że to nie odchody z samolotów spadają na mieszkańców Kanady

Po serii incydentów w miastach Kelowna i Abbotsford, których mieszkańcy zostali trafieni czymś, co, jak twierdzą, stanowiło zawartość toalet przelatujących nad miastami samolotów, głos w sprawie zabrało samo kanadyjskie ministerstwo transportu. Przedstawiciele ministerstwa zlecili przeprowadzenie ekspertyzy, z której wynika, że na podstawie zebranych od mieszkańców informacji można stwierdzić, że spadająca z nieba maź nie pochodzi z toalet samolotów. Innego zdania są mieszkańcy, którzy zapewniają, że niebieska substancja lądująca na ich ciałach i autach śmierdzi tak, że trudno mieć wątpliwości na temat jej pochodzenia.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15