Jeden zestaw narządów płciowych to wystarczająco, by wielu panów przestało sobie radzić z obsługą, no ale to już inna kwestia. W każdym razie zdarzają się przypadki, kiedy kobieta rodzi się z dwiema macicami. Jeszcze rzadziej, ale w konsekwencji tej właśnie anomalii, razem z drugą macicą pojawia się też druga pochwa.
Normalne pH kobiecej pochwy wynosi 4,5. To tyle samo, ile wynosi pH np. pomidora czy… piwa. To informacja, którą raczej nie sugerowalibyśmy dzielić się na pierwszej randce… ani weryfikować w praktyce. Z kolei kobieca łechtaczka rośnie przez całe życie (to akurat warto weryfikować!), w efekcie czego orgazmy osiągane w późniejszym wieku są silniejsze niż „za młodu”.
Jeżeli dla kogoś studenckie lata nie okazały się szczególnie obfite, jest duża szansa nadrobić to w późniejszym czasie. Badania pokazują, że 30- i 40-letnie kobiety mają więcej fantazji seksualnych, częściej angażują się w związki bez zobowiązań i przygodne znajomości niż dwudziestolatki. U mężczyzn wygląda to inaczej - szczyt zainteresowania seksualnością osiągają w wieku nastoletnim, potem jest ono w miarę równomierne aż do siedemdziesiątki (według naukowców, większość 70-latków jest wciąż aktywna seksualnie… pozdrówcie dziadka).
Kobieca łechtaczka wyposażona jest w 8 tysięcy zakończeń nerwowych - to jakieś dwa razy więcej niż penis. Na tym nie koniec. Przeciętny orgazm łechtaczkowy to od 3 do 16 skurczów i 10 do 30 sekund szczytowania. Więcej niż jakikolwiek mężczyzna w najśmielszych snach byłby w stanie sobie wyobrazić. Z drugiej strony nad damskim orgazmem trzeba się zwykle znacznie bardziej napocić…
Słynny punkt G w dalszym ciągu pozostaje w tej samej kategorii co yeti - wszyscy słyszeli, ale nikt nie widział. No dobrze, raz za razem pojawiają się różne deklaracje. To od pań, które twierdzą, że przeżyły jedyny w swoim rodzaju orgazm, to od panów, którym wydaje się, że odkryli Eldorado. Niejeden lekarz ogłaszał już rzekome faktyczne odkrycie punktu, jednak prawda jest (niestety?) taka, że nauka nie ma jeszcze pojęcia, czy punkt G faktycznie istnieje, a jeśli tak, to czym jest. No i tu się dopiero zaczynają schody.
Kobiety lubią przechwalać się tym, ile to one mogą rodzajów orgazmu osiągać… podczas gdy duża część wszystkich rodzajów osiąga po równo. Jednym z częściej przytaczanych jest tzw. orgazm pochwowy, który - przeciwnie do łechtaczkowego - m.in. Freud uważał za orgazm kobiety dojrzałej. Tymczasem nie do końca trafiona okazuje się już sama nazwa, ponieważ z technicznego punktu widzenia „orgazm pochwowy” osiągany jest również w wyniku stymulacji łechtaczki, tyle że od wewnętrznej strony.
Nikt skuteczniej nie upokorzy mężczyzny niż jego własna małżonka… a żyjące w XVI wieku Francuzki miały ku temu szczególnie efektowne narzędzia. Mogły między innymi domagać się rozwodu, za powód podając impotencję męża. Ten mógł wtedy obronić się w jeden sposób - jednoznacznie dowodząc swojej niewinności, czyli w praktyce… ejakulując przed wysokim sądem.
Źródła: 1, 2, 3, 4, 5
#2.
Normalne pH kobiecej pochwy wynosi 4,5. To tyle samo, ile wynosi pH np. pomidora czy… piwa. To informacja, którą raczej nie sugerowalibyśmy dzielić się na pierwszej randce… ani weryfikować w praktyce. Z kolei kobieca łechtaczka rośnie przez całe życie (to akurat warto weryfikować!), w efekcie czego orgazmy osiągane w późniejszym wieku są silniejsze niż „za młodu”.
#3.
Jeżeli dla kogoś studenckie lata nie okazały się szczególnie obfite, jest duża szansa nadrobić to w późniejszym czasie. Badania pokazują, że 30- i 40-letnie kobiety mają więcej fantazji seksualnych, częściej angażują się w związki bez zobowiązań i przygodne znajomości niż dwudziestolatki. U mężczyzn wygląda to inaczej - szczyt zainteresowania seksualnością osiągają w wieku nastoletnim, potem jest ono w miarę równomierne aż do siedemdziesiątki (według naukowców, większość 70-latków jest wciąż aktywna seksualnie… pozdrówcie dziadka).
#4.
Kobieca łechtaczka wyposażona jest w 8 tysięcy zakończeń nerwowych - to jakieś dwa razy więcej niż penis. Na tym nie koniec. Przeciętny orgazm łechtaczkowy to od 3 do 16 skurczów i 10 do 30 sekund szczytowania. Więcej niż jakikolwiek mężczyzna w najśmielszych snach byłby w stanie sobie wyobrazić. Z drugiej strony nad damskim orgazmem trzeba się zwykle znacznie bardziej napocić…
#5.
Słynny punkt G w dalszym ciągu pozostaje w tej samej kategorii co yeti - wszyscy słyszeli, ale nikt nie widział. No dobrze, raz za razem pojawiają się różne deklaracje. To od pań, które twierdzą, że przeżyły jedyny w swoim rodzaju orgazm, to od panów, którym wydaje się, że odkryli Eldorado. Niejeden lekarz ogłaszał już rzekome faktyczne odkrycie punktu, jednak prawda jest (niestety?) taka, że nauka nie ma jeszcze pojęcia, czy punkt G faktycznie istnieje, a jeśli tak, to czym jest. No i tu się dopiero zaczynają schody.
#6.
Kobiety lubią przechwalać się tym, ile to one mogą rodzajów orgazmu osiągać… podczas gdy duża część wszystkich rodzajów osiąga po równo. Jednym z częściej przytaczanych jest tzw. orgazm pochwowy, który - przeciwnie do łechtaczkowego - m.in. Freud uważał za orgazm kobiety dojrzałej. Tymczasem nie do końca trafiona okazuje się już sama nazwa, ponieważ z technicznego punktu widzenia „orgazm pochwowy” osiągany jest również w wyniku stymulacji łechtaczki, tyle że od wewnętrznej strony.
#7.
Nikt skuteczniej nie upokorzy mężczyzny niż jego własna małżonka… a żyjące w XVI wieku Francuzki miały ku temu szczególnie efektowne narzędzia. Mogły między innymi domagać się rozwodu, za powód podając impotencję męża. Ten mógł wtedy obronić się w jeden sposób - jednoznacznie dowodząc swojej niewinności, czyli w praktyce… ejakulując przed wysokim sądem.
Źródła: 1, 2, 3, 4, 5
Oglądany:
240513x
|
Komentarzy:
38
|
Okejek:
497
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
12.05
- Kiedy jako jedyna lubisz 4n4l – Demotywatory (374)
- Ludzie o niecodziennym wyglądzie (52)
- Piłem w pracy, dawałam pieniądze rodzicom i inne anonimowe opowieści (50)
- Nieznane zdjęcia znanych ludzi (31)
- Wielka stopa istnieje! – Metro jest jak pudełko czekoladek... (17)
- Kobiety z dużymi (bi)ustami (36)
- Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe (45)
- Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu (95)
- 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu (26)
- 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć! (26)
11.05
- Mistrzowie Internetu – Dzień jak co dzień w Ordo Iuris (164)
- Gracze zniszczyli bazę szefa Microsoft Games w grze Fallout 76 – W co jest grane? (59)
- Wielopak Weekendowy – Solidne porządki w mieszkaniu
- Moja żono, ostrzegaj mnie przed takimi zabiegami – Najpierw serce im zamarło, a chwilę później zrobili te zdjęcia (17)
- Patrzenie się na te zwierzaki grozi poprawą humoru na resztę dnia (14)
- Urodziwe dziewczyny w seksownych piżamach (35)
- Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać? (85)
- Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy (41)
- 15 zawodów, które już nie istnieją (129)
- 7 nietuszowanych ciekawostek o kosmetykach (34)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą