Tomografia komputerowa, często stosowana podczas diagnostyki chorób wewnętrznych pacjentów weszła właśnie na wyższy poziom. Dotychczas, aby skan był wyraźny i czytelny pacjent przez dłuższy czas musiał leżeć nieruchomo. Dzięki General Electric te czasy minęły, a ich nowe urządzenie Revolution CT otwiera przed lekarzami nowe możliwości.
Klasyczny CT wykonuje serię zdjęć rentgenowskich, z których następnie budowana jest prezentacja trójwymiarowa. Zależnie od tego jak duża część ciała jest skanowana, proces ten może trwać nawet pół godziny. Revolution CT jest w stanie wykonać obrazowanie w mniej niż sekundę i zużywa na to 82% mniej promieniowania jonizującego. Dodatkowo do zrobienia takiego skanu można użyć znacznie mniej kontrastu niż dotychczas, co również pozytywnie wpłynie na zdrowie pacjentów.
Revolution CT został wyposażony w system stabilizacji obrazu, podobny do tego używanego w aparatach fotograficznych i kamerach, dzięki czemu pacjent nie musi leżeć całkowicie nieruchomo, a zdjęcia poruszających się części ciała są dużo wyraźniejsze.
Naukowcy po raz pierwszy mieli okazję wypróbować maszynę już pod koniec roku 2013, szpital West Kendall Baptist w Miami był pierwszą placówką, która zakupiła taką maszynę.
Nie dość, że badanie trwa niewiarygodnie szybko, jest mniej męczące dla pacjenta, to uzyskane zdjęcia i modele są niesamowicie dokładne.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą