Nieistniejące wynalazki, które bardzo chcielibyśmy posiadać

Pigułki żywieniowe

Tak, wiemy - im mniej przetworzone jedzenie, tym lepiej, gie-em-o to zło, a Coca Cola lepiej sprawdza się jako produkt do szorowania kibla, niż napój gaszący pragnienie.
Mimo to jednak, czekamy na pigułkę zawierającą pełny zestaw naszego dziennego zapotrzebowania na wszystkie składniki odżywcze, która równocześnie momentalnie gasiłaby nasz apetyt. Taki awaryjny zestaw skompresowanych obiadów uratowałby nam życie na niejednym z wakacyjnych festiwali.

Pilot do kobiety

Marzenie każdego faceta. No, bo kto nie marzył o urządzeniu, za pomocą którego można by rozgadaną damę uciszyć, albo przyspieszyć jej czas szykowania się do wspólnego, wieczornego wyjścia na miasto? W skrajnych wypadkach można by kobietę zapauzować (na przykład na czas mało dyskretnego wlepienia oczu w tyłek mijanej przez nas młodej łani). Zaawansowany model takiego urządzenia mógłby też być zaopatrzony w funkcję szczegółowego programowania obiadu i nade wszystko – permanentnego wyłączenia kobiety na czas jej comiesięcznej huśtawki nastrojów.

Rejestrator i odtwarzacz zapachów

Ujarzmiliśmy już dźwięk, opanowaliśmy też i obraz – dzięki urządzeniom mieszczącym się w kieszeniach naszych spodni możemy zarówno nagrywać obraz oraz dźwięk, jak i później dane te odtwarzać. W dalszym ciągu nie mamy jednak dostępu do technologii, za pomocą której moglibyśmy rejestrować zapachy.
Ile razy zdarzyło Ci się zachwycać aromatem świeżo koszonej trawy, woni ciepłego jeszcze chleba unoszącej się koło piekarni czy chociażby zapachu powietrza wypełnionego ozonem po silnej burzy? Zapach jest bardzo mocno związany z naszą pamięcią – dzięki takiemu wynalazkowi moglibyśmy stworzyć prawdziwą, synestezyjną bibliotekę naszych wspomnień.

Wiecznie palący się joint

Nie będziemy tu propagować marihuany ani innych narkotyków, bo w końcu komu to potrzebne? Tym niemniej, gdyby jednak prawo nieco rozsądniej patrzyło na palaczy trawki, to z całą pewnością tego typu wynalazek bardzo chcielibyśmy posiadać. Wiecznie tlący się skręt, którym sztachnąć można się w każdych okolicznościach przyrody (i niepowtarzalnej), niezależnie od warunków meteorologicznych i zasobności portfela. Joint zawsze spoczywałby na brzegu popielniczki, radośnie sobie dymiąc i czekając na konsumenta.

Pączki nadziewane lodami

Bo lubimy pączki tak samo bardzo jak lody. Taka kombinacja nie może się nie udać!

Sklepowy GPS

Chcąc kupić makaron wchodzisz do supermarketu i momentalnie giniesz. Zanim odnajdziesz te pieprzone kluski, będziesz musiał przedostać się przez królestwo kołpaków, półki z napojami, cmentarz z zimnymi wędlinami i dział zabawkowy. Nikt nawet nie pomyślał, żeby w dużych sklepach tego typu ustawić drogowskazy... Dlatego czekamy na aplikację do telefonu, dzięki której będziemy mogli namierzyć poszukiwany przez nas produkt. Urządzenie mogłoby działać identycznie jak nawigatory GPS – wystarczyłoby podać szczegółowa listę zakupów, a nasz telefon wybrałby najkrótszą drogę do poszczególnych punktów docelowych.

„Za najbliższym regałem skręć w lewo”

Prawdziwy smartphone

Technologia tak szybko leci naprzód, że z całą pewnością telefon, o którym myślę zacznie istnieć, zanim skończę te głupoty pisać... Jak dotąd nowoczesne urządzenia elektroniczne w najlepszym wypadku kontrolować możemy za pomocą dotyku, gestów lub głosu. O zawodności takich rozwiązań wie każdy, kto choć raz próbował w pośpiechu, bezbłędnie napisać SMS-a na klawiaturze w telefonie z dotykowym wyświetlaczem. Ciągle czekamy na „inteligentny” sprzęt, który będzie w pełni kompatybilny z naszymi myślami. Inna sprawa, że mając na uwadze nieustannie monitorujące nas służby bezpieczeństwa będziemy musieli wówczas bardzo uważać na to, co myślimy.

Błyskawiczna chłodziarka

O ile taka mikrofalówka w ciągu minuty podgrzeje nam posiłek, to już nawet najlepsza chłodziarko-zamrażarka nie jest w stanie w tak krótkim czasie schłodzić nam browaru. Cierpliwość to cnota. My natomiast cnoty nie posiadamy, a co więcej – w odruchu miłosierdzia chętnie pozbywamy panie dźwigania jej ciężaru... Cierpliwość zdecydowanie należy do tych cnót, którymi szczerze pogardzamy. Sprawna turbo chłodziarka, najlepiej taka przenośna, doczepiana kabelkiem USB do telefonu, to urządzenie, które musi powstać jeszcze przed sezonem letnim!

Zapamiętywacz snów

Faza REM to ten moment snu, kiedy nasze oczy zaczynają wykonywać szybkie, niekontrolowane ruchy, a uaktywniona szyszynka serwuje nam zastrzyk dimetylotryptaminy. W tym momencie ludzki mózg, który teoretycznie powinien odpoczywać, pracuje na znacznie szybszych obrotach niż za dnia. W śnie nie ma już zjawiska realnego upływu czasu - odbywamy trwające niekiedy i dziesiątki lat podróże, przeżywamy niesamowite przygody, latamy lub eksplorujemy inne wymiary. Niestety, pamięć o większości naszych sennych eskapad ginie po kilku chwilach od naszego przebudzenia i mimo że bardzo chcielibyśmy sobie przypomnieć, co się z nami działo w świecie sennych marzeń, niestety – nie jesteśmy w stanie. Mamy jednak nadzieję, że dożyjemy czasów, kiedy sen będzie można nie tylko zarejestrować, ale i w sposób dosłowny – odtworzyć.