Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Jakie funkcje powinien mieć każdy telefon komórkowy?

86 940  
468   42  
Ekrany dotykowe, procesory szybsze niż w naszych pierwszych pecetach, aparaty fotograficzne o porządnych matrycach, dżipiesy, wehikuły czasu, automaty do wiązania sznurówek, mini-reaktory atomowe, sokowirówka... Dziś w standardowym wyposażeniu urządzenia, które teoretycznie służyć miało jedynie do bezprzewodowych połączeń telefonicznych jest już praktycznie wszystko.

Jednak w tej pogoni za nowoczesnością, producenci zapomnieli o zaspokojeniu najbardziej podstawowych potrzeb. O czym?

Golarka

Wiadomo – prawdziwy facet goli się raz na jakiś czas i swoje lekkie zaniedbanie tłumaczy sobie tym, że według ostatnich badań amerykańskich naukowców, wilgotność kobiety wzrasta na widok mężczyzny z kilkudniowym zarostem. Tym niemniej czasem trzeba pozbyć się włosia pokrywającego nasze lica. 

Podczas gdy projektanci pierwszoligowej firmy produkującej tel. komórkowe pracowali nad zamontowaniem snopowiązałki do nowego modelu aparatu, Chińczycy stworzyli coś co wdzięcznie nazwano „Shave Mobile”. Za 100 dolarów można sobie takie cudo zakupić i ogolić się w zatłoczonym autobusie MPK, nie przerywając rozmowy. 


Alkomat

To podstawowa funkcja jaka powinna znaleźć się w telefonie komórkowym i nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo na drodze. Pomyślmy o tym ile cennych aplikacji można by zainstalować w urządzeniu mogącym na podstawie lekkiego chuchnięcia w słuchawkę określić stopień naszego upojenia. 

„Pijesz - nie dzwonisz” - aplikacja dla osób o słabym charakterze, które mają w zwyczaju wydzwaniać po pijaku do swoich eks, a następnego dnia kulić się ze wstydu i bić łebkiem o ścianę furcząc „Po kiego chu#a do niej dzwoniłeś, skończony debilu?”. W tym wypadku telefon służy Ci za mózg i automatycznie blokuje Twe niezdrowe zapędy.

A tak wyglądał LG Brethalyzer, który wprawdzie alkomat w sobie miał, ale rynku, niestety, nie podbił.


 
 

Otwieracz do butelek

Z racji tego, że producenci telefonów nie wyszli naprzeciw naszym potrzebom, od lat i tak używamy naszych telefonów do ściągania kapsli z butelek zawierających cenny dla nas napój. Na pewno niejeden z Was pamięta jak bardzo przydatne były stare telefony Nokii...
Z pomocą przyszli producenci telefonicznych futerałów oraz... Chińczycy, którzy zadbali o piwożłopów i wypuścili na rynek taki właśnie produkt. Można go nabyć za 30 dolarów.


 

Funkcja „akwizytorze won!”

A w tym punkcie zdajemy się akurat na pomysłowość twórców aplikacji, aczkolwiek uważamy, że funkcja łatwego pozbywania się namolnych pań z „call center” usiłujących opchnąć swoim klientom aerodynamiczną cegłę, powinna być stałym wyposażeniem każdego telefonu. 
Najwięcej uciechy sprawiłaby nam możliwość przekierowania akwizytora (na jego koszt ma się rozumieć!) do Bogu ducha winnego ekwadorskiego abonenta.




Paralizator

Nie chodzi tu wcale o obronę, a raczej o rozwiązanie problemu wibracji, która powiedzmy sobie szczerze, nie zawsze jest skuteczną metodą informowania o dzwoniącej do nas babci, która chce zapytać, o której wpadniemy na obiad. Lekki zastrzyk prądu w okolice naszego krocza z całą pewnością zmotywuje nas do sięgnięcia po telefon. Natomiast większy zastrzyk prądu zapewni nam elektryczny orgazm. 

Póki co znaleźliśmy jedynie paralizator, który wygląda jak telefon komórkowy.



 

Wykrywacz feromonów

Tak, wiemy – to już czysta fantastyka. Urządzenie wychwytujące semiochemiczne substancje będące często naturalnym afrodyzjakiem produkowanym przez ludzkie ciało, nieprędko zawita w naszych kieszeniach... Pomyślmy jak bardzo przydałaby się nam funkcja wyłączania się dźwięku telefonu podczas wysokiego stężenia feromonów w otoczeniu – nie ma chyba nic gorszego niż dzwonek telefonu rozpieprzający w drobny mak sypialnianą atmosferę.







Zapalniczka

Absolutny numer jeden w tym zestawieniu. Ile razy zdarzyło Ci się przetrząsać kieszenie w poszukiwaniu zapalniczki? Ta najprawdopodobniej została bezczelnie przywłaszczona przez osobę, którą wcześniej ogniem poczęstowałeś. Dziwne kosmiczne siły powodują, że zapalniczka raz puszczona w obieg, momentalnie zmienia swego właściciela. Problem by nie istniał, gdyby każda komórka mogła odpalić nam papierosa...

Oto chińskie cudo z zapalniczką żarową. Dzięki niemu nie tylko zawsze sam sobie jesteś Prometeuszem, ale i przy odrobinie nieuwagi możesz usmażyć sobie dwa największe skarby. Ale co tam – w imię podtrzymywania nałogu takie poświęcenia nie są Ci straszne.



 

A według Was czego jeszcze brakuje współczesnym komórkom?


Oglądany: 86940x | Komentarzy: 42 | Okejek: 468 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało