Na egzaminie z filozofii profesor wziął w ręce krzesło i zadał studentom tylko jedno zadanie: "Spróbujcie sprawić, bym uwierzył, że to krzesło jest niewidzialne. Komu się to uda - zda"!Studenci przez dwie godziny pisali odpowiedzi.
A tuż przed końcem egzaminu do sali wszedł wiecznie spóźniający się dwójkowicz.
Po sprawdzeniu wyników okazało się, że dwójkowicz napisał najlepiej i otrzymał najwyższą ocenę.
Jak spóźnialski przekonał profesora w kwestii niewidzialnego krzesła?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą