W Polsce pojawiła się nowa inkarnacja wicempremiera, ministra finansów i MCMXL Mega Ripnocze. Został on odkryty ponownie, odrestaurowany i przywrócony do stanu używalności w dość szybkim tempie. Efekt - profesor Grześ Kołodko prezentuje się jeszcze doskonalej niż dekadę temu. Fakt przywrócenia tej postaci do życia publicznego mimochodem nagłośniły media, kreując naszą mumię na luźnego kolesia, który biega dziennie po kilkanaście kilometrów, ma długie włosy i jest prawie buddystą, przy czym do końca nie wiadomo o co chodzi. Atmosfera podsycanej niepewności stała się dla nas nie do zniesienia. Zaczęliśmy poszukiwać PRAWDY, przez wielkie P. Nasi informatorzy przekopali archiwum PAP, CIA, NSDPA, PCK, PZMOT oraz własne albumy ze zdjęciami wakacyjnymi. Aż do dziś były to działania drogie i bezskutecznie. Ostatecznie udało się. Uszczupliliśmy budżet Joe Monstera o 500 000 PLN, ale warto było. Informator zastrzegł sobie anonimowość.
Czarujący uwodziciel
Czarujący uwodziciel
Znany amerykański doradca inwestycyjny siedział na przybrzeżnej skałce w małej meksykańskiej wiosce, gdy do brzegu przybiła skromna łódka rybakiem. W łódce leżało kilka wielkich tuńczyków. Amerykanin, podziwiając ryby, spytał Meksykanina:- Jak długo je łowiłeś?
- Tylko kilka chwil.
- Dlaczego nie łowiłeś dłużej? Złapałbyś więcej ryb.
Dygała krasnaja kaniła przez las na chawirkę do babki Jareckiej. Taschała ze sobą półbańki maryśki i słomiaka szpachlówy. Przylukał ją git wilk multirecydywa. Trzmychnął za drapaka i taki jej bajer wali:
- Gdzie się bujasz, lala?
- Ano stary wapniak wypchnął mnie z kwadrata abym Jareckiej szamańska zatachała.
Wilk oblukał kaniołę szpulasa po sitwie na chawirę, obszamał Jarecką, pierdolnął się na kojo i komarunek świruje.
Wtem wchodzi Czerwonka.
- Babciu, kto Ci takie gały obsztalował?
- A żebym lepiej mogła filować!
- Gdzie się bujasz, lala?
- Ano stary wapniak wypchnął mnie z kwadrata abym Jareckiej szamańska zatachała.
Wilk oblukał kaniołę szpulasa po sitwie na chawirę, obszamał Jarecką, pierdolnął się na kojo i komarunek świruje.
Wtem wchodzi Czerwonka.
- Babciu, kto Ci takie gały obsztalował?
- A żebym lepiej mogła filować!
Wtem wchodzi Gajowy z giwerą na ramieniu, jebnął wilkowi fest sznyta na samarze wydobył Jarecką i Czerwonkę i razem batłącha obalili.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą