Niepowtarzalny Golf z kuszącą ceną
cheaters
·
8 lutego 2010
212 911
1503
72
"Niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju" - tak pisze większość ogłoszeniodawców próbujących sprzedać samochód przez internet, zazwyczaj jest to tylko slogan, ale nie w poniższym przypadku.Ten samochód jest w 100% "niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju", a nam pozostaje się domyślać, że te cechy, które są powodem tak kuszącej ceny, pozyskał dzięki (z pewnością byłej już) dziewczynie lub żonie właściciela samochodu.
Zobacz powód tej kuszącej ceny w całej okazałości:
Najbardziej nieprawdopodobne rzeczy, które wbijały nam do głowy bajki
coldseed
·
8 lutego 2010
123 495
1287
67
Co jakiś czas media poruszają temat kreskówek, których treść, ze względu na nagromadzenie przemocy, jest nieodpowiednia dla dzieci. Ale lejąca się krew i wszechobecna brutalność wcale nie jest najgorsza. Te bajki zasiały w naszych umysłach tak dziwne przekonania, jak to, że... #1. Zaklęte pierścienie przywołują ekologicznych superherosów
Doprawdy, istnieje tysiąc lepszych sposobów na ratowanie Matki Natury, niż wzywanie na pomoc zniewieściałego eko-herosa, który podtrzymuje dziwaczną tradycję i przyodziewa czerwone majtki na swój ekstremalnie obcisły kostium. Jeśli do całości wizerunku dodać jego - typową dla amerykańskich rednecków - fryzurę, to otrzymujemy obciach porównywalny z przyznaniem się do obejrzenia „Zmierzchu” aż do liter końcowych.
Nie, to nie żart i to nie fotomontaż! To prawdziwa strona "Gazety Olsztyńskiej" z 5 lutego, gdzie ukazał się artykuł o przekroczonym budżecie nadchodzącej Olimpiady. Do artykułu dołączono (czyt. wstawiono, aby zapełnić miejsce) grafikę maskotek Igrzysk Olimpijskich Vancouver 2010, wśród których znalazł się... Pedobear!
Dla przypomnienia, Pedobear jest internetowym memem pochodzącym z forów 2chan.net i 4chan.org, który symbolizuje internetowych pedofilów ("dzieci lubią misie, misie lubią dzieci"). Jego obecność wśród maskotek symbolizujących pokój i przyjaźń może więc nieco dziwić.... szczególnie, że mowa o w poważanej lokalnej gazecie.
Historia nieszczęsnej wpadki redaktorów Gazety Olsztyńskiej rozpoczyna się ponad dwa lata temu, kiedy organizatorzy olimpiady wybrali maskotki imprezy.
Nie przypadły do gustu Kanadyjczykom, także artyście,
Michaelowi R. Barrickowi, który 3 lipca 2009 roku postanowił więc powiększyć ich grono o wizerunek Pedobeara i wrzucił fotoszopkę na swojego bloga:
Wraz ze zbliżającą się datą IO wizerunek zyskiwał na popularności i już w wkrótce zaczął się pojawiać na pierwszej stronie Google Images po wyszukaniu frazy "
Vancouver 2010 mascots" (zresztą cały czas tam widnieje).
Co się stało w Gazecie Olsztyńskiej?
Pan fotoedytor dostał zamówienie na ilustrację artykułu, dziarsko zaprzągł do tej pracy Google, tam znalazł piękną grafikę maskotek w wysokiej rozdzielczości, przesłał je redakcji, ta posłała całość do składu, potem drukarnia zrobiła dziesiątki tysięcy kopii... i resztę już znacie.
Skan artykułu błyskawicznie trafił na fora /b/ (ł w Różności) i /int/ (forum międzynarodowe) strony 4chan, skąd rozprzestrzenił się po internecie.
Co prawda Gazeta Olsztyńska opublikowała następnego dnia, w sobotę, 6 lutego, przeprosiny, niewiele jednak to dało.
W ciągu dwóch dni kanadyjskie (i nie tylko) serwisy i blogi sportowe zapełniły się informacjami o Polakach, którzy uważają, że Pedobear to maskotka Igrzysk Olimpijskich.....
Jak donosi sam Michael Barrick, nie tylko autorka artykułu popełniła faux pas; podobno zrobił to także autor pewnego
hiszpańskiego bloga.
Niektórzy poszli o krok dalej niż Michael i stworzyli pluszowe maskotki imprezy, także w komplecie z Pedobearem:
Ciekawe czy przez podobną pomyłkę już wkrótce któraś z zagranicznych gazet nie opublikuje artykułu na temat zbliżających się ME w piłce nożnej, a wraz z nim tego logo z
Nonsensopedii:
albo tego:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą