Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 3126 osób, w tym 153 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Eloeloolesrole
Ja: Dzień dobry, witam w XXXX, w czym mogę pomóc?
Klient: Wy oszuści, złodzieje jesteście!
Ja: Co się stało, proszę pana?
Klient: To ja dzisiaj uzgodniłem warunki przedłużenia umowy z waszym pracownikiem na Internet, czekam na kuriera, a wy mi takie coś robicie! No jak tak można. Przychodzę do domu, a tu mi wtyczkę flash odłączyliście!
Ja: Proszę pana, musi pan po prostu zaktualizować...
Wiaczesław Woronowicz to młody ukraiński artysta, którego twórczość determinuje fascynacja motorami. Już od dzieciństwa marzył o posiadaniu własnych dwóch kółek z silniczkiem. Później rozwinął w sobie pasję do miniaturyzacji oraz rzeźbiarstwa. Z połączenia tych trzech składników powstają obecnie niesamowicie precyzyjne dzieła sztuki.
Scenariusz jest zawsze taki sam – golas (streaker) zakłóca rozgrywkę swoim rączym kłusem przez boisko. Kibice dławią się popcornem, gracze udają zakłopotanie, wykorzystując chwilę przerwy na zasłużony odsap, a podtatusiali ochroniarze wypluwają płuca usiłując nagusa złapać. Ostatecznie jednak intruz wrzyna się ząbkami w murawę, przygnieciony przez strażników stadionowego porządku.
"Jabłkowe sady" - Steve Jobs
"Moje Okna na świat" - Bill Gates
"Życie z mendą" - Helena Paździochowa
"Jak rozmawiać z przyjaciółką?" - Mariolka (Kabaret Paranienormalni)
"Mój pierwszy lot" - Ikar
"Nauka mowy dla zwierząt" - Scooby Doo
erotycznych gadżetach oraz o polskiej miejscowości, w której
serwują dania z ludzi - specjalnie dla Niemców.
Poniedziałek
Dość zaskakujące wyniki
przyniosły badania przeprowadzone przez naukowców z Paryża.
Wskazują one na to, że niejakie wioślaki, zwane również
cykadami, należą do najgłośniejszych zwierząt na ziemi. Nie
byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że te małe owady
wydają charakterystyczny dla siebie odgłos za pomocą... penisów,
którymi pocierają o podbrzusze. Dźwięk ten może dochodzić nawet
do 100 decybeli. Czego jak czego - ale tego żaden człowiek nie
będzie potrafił jeszcze przez długi czas.
ON I ONA
Siedząc przy piwku na bulwarze, byłem świadkiem rozmowy pewnej pary idącej brzegiem Wisły:
On: Kochanie, ale jakbym wpadł do wody, to chociaż po pomoc zadzwonisz?
Ona: (z dumą w głosie) No tak, na sto jedenaście!
Z archiwów JM |
|